Dbałosć o szczegóły robi wrażenie chyba na wszystkich, dlatego tak bardzo spodobał mi się post znaleziony na blogu
House of Smiths (sam blog i pokazywane na nim rzeczy - osobna historia, warto przejrzeć, z jaką energią doprowadzają dom do wymarzonego stanu), pokazujący metamorfozę mało reprezentacyjnego pomieszczenia - spiżarni. Wydawałoby się, że w takim miejscu wystarczy w sumie odświeżyć ściany i półki, ewentualnie ułożyć parę pojemników czy koszy i załatwione. Tu jednak pani domu zabrała się do pracy metodycznie i kompleksowo, robiąc z tego niewielkiego pomieszczenia śliczne, eleganckie pudełeczko.
Tak spiżarnia wyglądała przed zmianami: A tak po:
Do półek zostały dodane ozdobne listwy (od frontu i pod spodem), drewniane elementy pomalowano na biało, a ściany na szaro. Na ścianach za pomocą szablonu wykonano wzór białą farbą. Do tego wymieniono pojemniki na jednakowe, wstawiono kosze i dorobiono plakietki z opisami. Ułożenie zawartości to ostatni krok. Efekt - niesamowity!
foto:
The House Of Smiths
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz