W jednym ze wcześniejszych wpisów wspominałam o ścieżce wykonanej z rozebranej na deski palety:
Rozwiązanie genialne w swojej prostocie, praktyczne, niskobudżetowe - i jaka satysfakcja z samodzielnego wykonania!
Zaczęło się od nieużywanego na codzień frontowego ogródka rodziny funkyjunkinteriors, do którego nie było prostego, wygodnego przejścia od głównych drzwi. Między trawnikiem a podjazdem rosły bujne krzewy i żeby przedostać się na zieloną trawkę trzeba było chodzić dookoła.
Pierwszy etap przeróbki objął wyznaczenie najkorzytsniejszego miejsca na przejście i usunięcie co dorodniejszej roślinności. Potem poszło już z górki: dosypano nowej ziemi, zostawiając nieco niższy poziom w miejscu planowanego przejścia (z zapasem na grubość desek), ułożono zaimpregnowane fragmenty palet tworząc łagodny łuk i obsypano ziemią.
Dla wzmocnienia całości ułożono po bokach ścieżki kilka dużych kamieni, pomiędzy którymi zostały posadzone płożące niskie rośliny.
Dzięki temu nieużywany dotąd fragment posesji wrócił do życia rodziny jako dodatkowa przestrzeń wypoczynkowa. Bardzo udana zmiana!
foto: funkyjunkinteriors